Oczywiście nie wytrzymałam i poleciałam popstrykacćna śniegu. Chyba mi sie podoba ta nowa maszynka. Mróz dziś potężny ale ja oczywiscie nie czułam go dokąd nie zadzwonił telefon i nie musiałam na chwile oderwać się od zdjęć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a co w koncu kupilas?
OdpowiedzUsuńNikuś się zadomowił? Niezależnie - zdjęcia, jak zwykle, piękne.
OdpowiedzUsuńbrrrr
OdpowiedzUsuń