Wieczorem pojechalismy na stok. Chlopaki najpierw pozjeżdzali, a potem razem z Antkiem i naszym gospodarzem jeździlismy ratrakiem. No nie powiem, fajna maszynka. W domu jak obrobię może wrzucę film z ratraka.
wtorek, 2 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"linorytowe" takie
OdpowiedzUsuń