niedziela, 9 maja 2010

Udany dzień

Po zdjęciach, wysuszeniu ich i wskanowaniu ( musiałam to zrobić od razu bo ciekawość zjadała wszystkich) usiedliśmy wszyscy do pizzy zrobionej przez Krzysia i gadaliśmy, gadaliśmy...

1 komentarz:

  1. i jedlismy, jedlismy, a potem puszczalismy pizzowe pruki :)))

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.