czwartek, 27 maja 2010

Wystawa Joasi Borowiec

Po pierwsze wczoraj był Dzień Matki. Dostałam od mojego dziecka kolczyki.
Na 19 wybrałam się na wernisaż wystawy Joasi Borowiec "Sny niedokończone" do Galerii Schody. Zdjęcia zacne, oniryczne. Ogląda się je bardzo dobrze. Niestety pojawił się na tym wernisażu niejaki Pan K., który jak dla mnie skutecznie zakłócił odbiór prac. Za wszelką cenę starał się zrobić z siebie gwiazdę wieczoru, jakby nie chciał pamiętać, że jest nią Joasia. Walnął mówkę zakończoną wierszykiem w który wplątał krasnoludki. Przy krasnoludkach o zgrozo przypomniał mi się jeden odcinek " Black Adder " gdzie tytułowy bohater nawet po najmniejszej ilości alkoholu śpiewa piosenkę właśnie o krasnoludku.

1 komentarz:

  1. oj, chciałbym być na tej wystawie. wielkim fanem Iluzji jestem :) a Czarną Żmiję zaraz sobie pooglądam, bo mi przypomniałaś :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.