sobota, 9 stycznia 2010

śnieg, śnieg

Jest cudownie, jest bosko, jest biało. Usmiech sam mi się pojawia na twarzy, a cisza, opadająca na świat wraz z bielą koi. Dzis w Powsinie wytarzalismy się z Antkiem w śniegu.
Chyba był zaskoczony gdy padłam na ziemię i zaczęłam robic orła. Teraz już po obiedzie Antek rozbiera choinką a my z małzowinkiem będziemy oglądać jakiś czeski film na DVD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.