Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wsa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wsa. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 20 grudnia 2018

Powrót do pracy


Wróciłam do pracy i od razu wpadłam w młyn uczelniany i jak pisałam zaczął się kongres rysowników. Ja osobiście byłam zachwycona. Z resztą nie tylko ja, bo reszta osób biorących udział w akcji także.
Pracowaliśmy przez trzy dni ze studentami i efekty takie oto...


Po pracowitym tygodniu udało mi się spotkać z Beatą i Piotrem. Z Piotrem nie widzieliśmy się całe lata. Spatkaliśmy się w listopadzie przed moją operacją i umówiliśmy się, że się umówimy. No i udało się. Naszło nas na wspominki i obgadaliśmy kilku naszych starych znajomych tak, że chyba ich piekły uszy.

wtorek, 11 grudnia 2018

Kongres rysowników

Skończyło mi się zwolnienie lekarskie i...na szczęście, bo w WSA zaczął kongres rysowników zainicjowany przez Pawła Althamera. Cudownie, bo dali się w to wciągnąć studenci. Przyznaję, ze nie do końca byłam przygotowana do zajęć, bo miałam tylko flamaster. I troszkę przegrałam z żywiołem farb...A na poważnie tak cieszyła mnie energia studentów i po prostu zrobiłam im miejsce przy ścianie. Jutro rano zobaczę efekty dzisiejszych poczynań i...ciąg dalszy.  Kongres będzie jeszcze przez dwa dni.







piątek, 1 maja 2015

Pracowite dni

WSA bierze udział w projekcie Debiutantki. Z tej okazji debiutantki występowały w sukniach naszych absolwentek w Praskiej Drukarni, a w środę w sukienkach naszych studentek był kręcony zwiastun do Nocy Muzeów. No i ja w tym wszystkim z chorym gardłem i zawalonymi zatokami. I obowiązki szkolne, konsultacje itd. Szał.
Efekt był taki, że w poprzednią niedzielę padłam i leżałam jak skóra z diabła.

Tak było w Praskiej Drukarni.







A tak było w Wilanowie

poniedziałek, 19 maja 2014

Minął kolejny tydzień

  Dopadła mnie w sobotę Noc Muzeów. WSA buszowało w Łazienkach. 


A dziś...Antek miał spektakl w Dorożkarni. Okazało się , że z dużej grupy 12 osobowej, która była we wrześniu zostało tylko kilka osób. Połowa zrezygnowała....Jakos ta młodzież tak ma , że żyje mrzonkami na temat sztuki. Myślą, ze to tylko zabawa, a to nauka tekstów, próby, trzeba słuchać reżysera...i rezygnują. 
My dociągniemy do końca, ale widzę, że Antek ma dość podejścia kolegów do prób. W przyszłym roku może zajęcia z filmu?


piątek, 21 czerwca 2013

Nic nowego

Rysuję, dłubię wizualizację, jeżdże do szkoły. Nic specjalnego się nie dzieje.
Odezwały się do mnie dwie osoby, ze chcą rysunki na okładki do książek. Ale są zdziwieni, że ja chcę za to kasę. Przecież to prestiż i reklama! NIE!! To jest psucie rynku, a nie prestiż! Czemu ludzie nie rozumieją, że rysowanie to także praca? Czy tylko dlatego, iż kocham moją robotę mam jej nie szanować?

W szkole dziewczyny robiły stylizacje inspirowaną latami-20-stymi. Jak zwykle był pretekst do fajnej zabawy.






wtorek, 19 lutego 2013

Chyba będzie okladka

Robiłyśmy w szkole sesję do MAKE-UP trandy. To zdjęcie zrobiłam pozyczonym obiektywem. Oczywiście to akurat na okładkę nie pójdzie, ale czyż można się było oprzeć tym gwiazdkom?

poniedziałek, 5 listopada 2012

Już listopad!!

Ależ ten czas zasuwa. Wszystkich Świętych przeleciało nie wiadomo kiedy, a 02 listopada w ST.PRAGA pokazałam charakteryzacje halloweenowe z WSA.

Dziękuję Adamowi Szewczakowi za zdjęcia




wtorek, 2 października 2012

niedziela, 24 czerwca 2012

Trochę mnie przy pracy w WSA

Studenci dostali sukienki ślubne, a miały zrobić z nich coś co zupełnie nie jest ślubną sukienką. Jak zwykle gdy na zajęciach jest młyn i kolejka do zdjęć:)))


środa, 13 czerwca 2012

dwie foty

strój Anna Korzeb


strój Monika Wójtowicz

niedziela, 27 maja 2012

Noc Muzeów

To taki zaległy post.
Nie pisałam jakiś czas bo zaraz 20 maja rano jechałam do Alexa, a 19 maja WSA była na Nocy Muzeów w Zamku Królewskim. Było bosko, tylko nalatałam się z aparatem jak oszalała.





poniedziałek, 14 maja 2012

Dziwności świata tego

Od rana w WSA rokoko zapanowało różami i pastelami. Nie jest to moja ukochana epoka, ale tym razem kostiumy powstały piękne. O 17 umówiona byłam z Rafałem na wystawie Arnolda w sprawie zaproszeń. Arnold tez był. A wystawę obejrzałam znów z ogromną przyjemnością. Gdzieś te obrazki zostawiły ślad, bo buja się we mnie chęć malowania coraz większa.
Wieczorem na chwilę wpadłam na urodziny do Adama. Miło było, ale krótko.


czwartek, 10 maja 2012

Elf

Charakteryzacja: Ania Rudzińska

niedziela, 18 marca 2012

Niedziela w WSA

Rano trochę Antek poczytał, ja popracowałam a na 14 pojechaliśmy do WSA, gdzie Krzyś miał zajęcia z Leszkiem Puchalskim. Antek dostał konkretne rzeźbiarskie zadanie, które chyba ( mam nadzieję ) będzie ciągnął na następnych zajęciach. Puchalski jest niesamowicie uroczym, skromnym człowiekiem, który współpracował przy realizacji filmów typu: "Pianista", czy "Pachnidło".