sobota, 8 stycznia 2011

w prostocie siła

Ach jak ja lubię tę swoją 50 ze światełkiem 1:4. Czasem tylko żałuję, ze nie ma AF, bo miewam problemy z ostrością. Cóż SKS ( Starość Kurwa Starość )jak mawiała jedna moja daleka znajoma.

6 komentarzy:

  1. Autofocus też niczego nie załatwia - miałam okazję przekonać się o tym kilka dni temu - dziad wyostrzał mi dokładnie za "plecami" obiektu...

    OdpowiedzUsuń
  2. a widzisz, ja też mam taką samą 50-kę :) I co teraz ?

    OdpowiedzUsuń
  3. u w i e l b i a m - dokladnie takie portrety lubie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mariusz i co? Fajna jest, nie? Ech jak ja lubie jasne obiektywy

    OdpowiedzUsuń
  5. AF nie zawsze jest pomocny. Zdecydowanie bardziej wolę pracować na manualu i kontrolować głębię. :) Zdjęcia pikne.

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna jest, chociaż nie jest to szkło, którego używam najczęściej :>

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.