Ach Millhaven... mnie też urzekło swego czasu. To interpretacja Katarzyny Groniec, ale interesujące jest też wykonanie kingi Preis. Zupełnie inne w klimacie.
Za mną też chodziło :P Dość długo ,ale tylko w wykonaniu Kasi Groniec i z obrazem Kulasa.Znalazłam inne wykonania w sieci,jednak nie powaliły mnie na kolana
cudne. tra la la la...
OdpowiedzUsuńsie strzez!!!! jak ona za toba chodzi to moze cie namierzyla na nastepna ofiare 8-O (zajebisty utwór)
OdpowiedzUsuńAch Millhaven... mnie też urzekło swego czasu. To interpretacja Katarzyny Groniec, ale interesujące jest też wykonanie kingi Preis. Zupełnie inne w klimacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Wojtek
Ja znałam własnie wykonanie Preis, a to podoba mi się bardziej.
OdpowiedzUsuńZa mną też chodziło :P Dość długo ,ale tylko w wykonaniu Kasi Groniec i z obrazem Kulasa.Znalazłam inne wykonania w sieci,jednak nie powaliły mnie na kolana
OdpowiedzUsuń