W sobote pojechaliśmy do Marleny na urodziny Roberta. Były dyskusje, koncert Dominiki, zacny poczęstunek. Towarzystwo było na tyle absorbujące, że nie chciało mi się robić zdjęć, bo wolałam pogadać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trochę o sztuce. Trochę o codzienności. Zdjęcia i malarstwo. Czasem relacje z wystaw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.