niedziela, 12 lutego 2012

Intensywnie było

W piątek rano wsiedliśmy w auto i ruszyliśmy do Głogowa. Droga daleka, zimno, ale na 16 dojechaliśmy do Szczepowa do wujka Harolda i cioci Zosi. Mieszkają cudnie i cudownie było spędzić z Nimi trochę czasu. Rano zrobiliśmy objazd po okolicy. Zachwycił mnie Bytom Odrzański gdzie zrobiłam nalot Renacie Brzozowskiej, wspaniałej kobiecie i malarce. Wieczór wystawowy przyszedł niepostrzeżenie po obiedzie z żeberkami. Galeria Domu Kultury zadbała o banery, foldery, wino i telewizję. Ludzi było więcej niż spodziewałam się w obcym dla mnie mieście. Kwiatów tylko nie zabrałam, bo z Renatką, Krzyśkami i dziećmi poszliśmy powłóczyć się po mroźnym, wieczornym Głogowie.I gdybym zabrała kwiaty to by zmarzły biedaczki, bo w nocy było -22 stopnie temperatury.

















3 komentarze:

  1. zdjecia - wiadomo ;-), ale jaka masz zarabiasta fryzure!!! wygladasz superosko (ze nie powiem seksownie, ale to moze lepiej niech ci jakis -wiadomo ktory- facet powie ;-) no, bardzo dobry pomysl! a ten snieg przy -20 stopniach tez jakos tak fajniej wyglada. niezla syberia sie zrobila ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, dzięki:) Mojemu chłopu fryzura podoba się bardzo. Za to moi rodzice wpadli w rozpacz:-D Tatko nawet chciał mnie na łyso obciąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. japierdziu!!! fryz ze kopara w dól!!!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.