środa, 18 kwietnia 2012

krótka relacja

Jestem po dawce antybiotyku. Gardło już nie boli, chociaż ciągle kaszlę. Już wpadłam w rytm zajęć w WSA. Dziś skończyłam ostatnie rysunki do biologii. Trwa akcja pt. "gimnazjum" i dostarcza ona (albo raczej Antek) dużo adrenaliny.
Marlena szykuje 125 rocznice urodzin Kasprowiczowej. Podarowałam obraz na tę imprezę i zrobiłam zaproszenie. Na szczęście już zostało wydrukowane. Marlena wyciągnęła mnie wczoraj do Literatki na kolejne poetyckie spotkanie. Po nim Adam Siemieńczyk z Poezji Londyn i Wiesław B. Bołtryk wraz z Marleną wylądowali u mnie i oglądali obrazy. Podobały się im co mnie bardzo cieszy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.