Trochę o sztuce. Trochę o codzienności. Zdjęcia i malarstwo. Czasem relacje z wystaw.
piątek, 11 maja 2012
ciepło
Letnio prawie się zrobiło i sukienka czerwona. Włos się skrócił na głowie, więc lekki wiatr łaskocze w kark.
W ogrodach pachnie bzem. Wyjść spokojnie nie można do sklepu, bo wonie wdzierają się do nosa mącąc rozum i wywołując uśmiech na twarzy.
Ja też tak chcę mieć... A mam deszcz, ciężkie niskie niebo, szary płaszcz, zabłocone buty, a uśmiech całkiem mi uciekł. Zazdroszczę koloru i zapachu, zazdroszczę radości.
no, a gdzie ta czerwona sukienka???
OdpowiedzUsuńpozdro w deszczowej ( jak zwykle) i chlodnej ( jak zwykle) brukselki! :-)
Ja też tak chcę mieć... A mam deszcz, ciężkie niskie niebo, szary płaszcz, zabłocone buty, a uśmiech całkiem mi uciekł. Zazdroszczę koloru i zapachu, zazdroszczę radości.
OdpowiedzUsuń