niedziela, 2 grudnia 2012

Hmmm...

Tak się jakoś układa, że wpisy robię raz na tydzień.
 Wczoraj miałam urodziny. Nie świętowaliśmy ich jakoś wyjątkowo, poza wybraniem się na odmóżdżający film "7 psychopatów".
W tygodniu odebrałam printy na wystawę, którą będę miała 15 grudnia.
Strasznie ten czas szybko zasuwa. Coraz szybciej. Nie wiem czy tempo życia jest takie, czy tak człowiekowi robi się na stare lata, że przyśpiesza?


7 komentarzy:

  1. człowiekowi na stare lata - wiem coś o tym...

    OdpowiedzUsuń
  2. Gubię dni, miesiące...cos mi sie wydaje ze było rok temu, a to 3 lata...itd.

    OdpowiedzUsuń
  3. to tak jak u mnie choc niby mlodsza nieco jestem :) ale podobno to znak rozpoznawczy 2012 , przyspieszenie kwantowe czasu :) nie wiem, ale podoba mi sie taka teoria :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ja tak mam od dobrych 4-5 lat:-D

    OdpowiedzUsuń
  5. bo to podobno nastepuje stopniowo z kulminacja pod koniec 2012, ja zaczelam "przyspieszac" w 2008 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja Matka przyspiesza od 20 lat:)

    OdpowiedzUsuń
  7. to masz turbomame :) zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.