Pada mi system w kompie. Wieczorem działa, rano nie daje się włączyć, potem Krzyś robi z nim czary-mary i znów działa. Wczoraj pół wieczoru robiłam na kompie porządek, a dziś znów odmówił współpracy. Makabra.
Za to maluję, maluję, maluję. Muszę podgonić z Singerem.
Za to maluję, maluję, maluję. Muszę podgonić z Singerem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.