Chodzę na kompromisy i jestem apodyktyczna. Łatwo współpracuję z innymi ludźmi i ciężko mi się podporządkować. Jestem empatyczna i egoistyczna. Pozwalam sobie jeździć po głowie i jestem zbyt asertywna. Jestem dewotką i ateistką. Mam wrażliwość gwoździa i łatwo mnie zranić. Mam ograniczone horyzonty i ogromną wyobraźnię. Jestem histeryczna i zrównoważona. Jestem kobieta i mężczyzną. Jestem bezinteresowna i wyrachowana...Kurde! Pogubić się można!
sobota, 18 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jestes jak belgijska czekoladka z dodatkiem chilli. "nie pasuje" ale chce sie skosztowac raz jeszcze. i raz jeszcze. i raz....
OdpowiedzUsuńech...nie bardzo chyba
OdpowiedzUsuńrozumiem ze nie lubisz czekoladek ;]
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że z Tobą jest wszytko OK! Też tak mam i żyje. Nie przejmuj się...
OdpowiedzUsuńAngela ja uwielbiam czekoladki, szczególnie z chilli, jednakże się zastanawiam jak to jest, ze tak odmienne opinie na swój temat słyszę :-D
OdpowiedzUsuń