sobota, 22 stycznia 2011

Młyn mój codzienny

Młyn straszny. We wtorek ukradli nam tablice rejestracyjne od auta. Mieliśmy przymusowe atrakcje z tej okazji typu policja, wydział komunikacji.
A ja dzień w dzień latam do WSA. A tam ruszyła machina zaliczeń semestralnych, więc obłęd kompletny, atrakcji mnóstwo, zdjęcia i filmy do przerobienia.

2 komentarze:

  1. tablica rejestracyjna??!!! aaa wiem!!! to jakis twój obsesyjny fan pragnacy miec pamiatke ;D fetyszem pachnie :) :) cmoxy, zagoniona kobieto :****

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.