Zrobiłam dwie pary nowych kolczyków i jeden kolczyk, zgubiony dla teściowej. Dłubię dwa listowniki na zamówienie i dwa pudełka na herbatę. Uch. Palce w kleju, pokój w ścinkach. Szał ciał i uprzęży. Za oknem wiatr jakby się ktoś powiesił. Dziadkowie pojechali do Łodzi i zostawili nam kota pod opieką. też fajnie...
wtorek, 8 lutego 2011
Robótki ręczne
Słucham:
Zrobiłam dwie pary nowych kolczyków i jeden kolczyk, zgubiony dla teściowej. Dłubię dwa listowniki na zamówienie i dwa pudełka na herbatę. Uch. Palce w kleju, pokój w ścinkach. Szał ciał i uprzęży. Za oknem wiatr jakby się ktoś powiesił. Dziadkowie pojechali do Łodzi i zostawili nam kota pod opieką. też fajnie...
Zrobiłam dwie pary nowych kolczyków i jeden kolczyk, zgubiony dla teściowej. Dłubię dwa listowniki na zamówienie i dwa pudełka na herbatę. Uch. Palce w kleju, pokój w ścinkach. Szał ciał i uprzęży. Za oknem wiatr jakby się ktoś powiesił. Dziadkowie pojechali do Łodzi i zostawili nam kota pod opieką. też fajnie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Te pierwsze są czadowe :)
OdpowiedzUsuńwciągnęły mnie kwadraty:)
OdpowiedzUsuń