wtorek, 8 lutego 2011

Robótki ręczne

Słucham:


Zrobiłam dwie pary nowych kolczyków i jeden kolczyk, zgubiony dla teściowej. Dłubię dwa listowniki na zamówienie i dwa pudełka na herbatę. Uch. Palce w kleju, pokój w ścinkach. Szał ciał i uprzęży. Za oknem wiatr jakby się ktoś powiesił. Dziadkowie pojechali do Łodzi i zostawili nam kota pod opieką. też fajnie...

2 komentarze:

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.