czwartek, 7 lipca 2011

nadrabiam zaległości

Piątek i sobotę robiłam zdjęcia w WSA na dyplomach. Młyn okrutny. W niedzielę rano pojechałam do Kłaja. W poniedziałek wyprawiłam jeden obraz do Holandii. Posnuliśmy się po Krakowie. Zrobiłam zdjęcia na kolejnym kirkucie. Chłopaki urządzili sobie piwną wycieczkę. We wtorek powrót. Podjechaliśmy do Agi na rosół.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.