poniedziałek, 31 października 2011

poniedziałek

8 komentarzy:

  1. Uroczo, swietnie sie czlowiek czuje w takim artystycznym chaosie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dopiero na zdjęciu zobaczyłam jaki mam bajzel:-P

    OdpowiedzUsuń
  3. ty nic nie poprawiaj, ja jestem zakochana w tym balaganie odkad ujrzalam go na zywo po raz pierwszy... takie fajne wibracje z tego plyna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczo to jest bardzo trafne okreslenie

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe...za mało miejsca, bo to i pracownia i warsztat. W tej chwili to już dla 3 osób.

    OdpowiedzUsuń
  6. klasyczny pierdolnik twórcy. uwielbiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowne miejsce!!! i wszystko pod ręką! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. hehee, w superlatywach o takim rozpierdniku zawsze piszą obserwatorzy :) a Ci co tam muszą pracować to klną :) Malwina, ja też wrzucę kawałek swojej pracowni na bloga, bo u Ciebie ten "ład" ma sens:-* a mój grajdoł straszy

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.