W Arkadach Kubickiego był wernisaż, który organizowany był przez WSA.
Pokazywano laureatów konkursu. Były prace charakteryzatorskie na żywca,
koncert Marleny i znajomi. Ściągnełam Rafałka S, Wojcieszka i Beatę.Było
biegania mnóstwo i stopy obolałe od obcasów. Trafiłyśmy z Marleną do Arnolda, gdzie jeden z obrazów zwalił mnie z nóg. Ale to już całkiem inna historia...
Foto. Rafał Stankiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.