Od rana w WSA rokoko zapanowało różami i pastelami. Nie jest to moja ukochana epoka, ale tym razem kostiumy powstały piękne. O 17 umówiona byłam z Rafałem na wystawie Arnolda w sprawie zaproszeń. Arnold tez był. A wystawę obejrzałam znów z ogromną przyjemnością. Gdzieś te obrazki zostawiły ślad, bo buja się we mnie chęć malowania coraz większa.
Wieczorem na chwilę wpadłam na urodziny do Adama. Miło było, ale krótko.
No piękne!
OdpowiedzUsuńPrawda? dziewczyny w tych sukniach będa w Zamku Królewskim w Warszawie, podczas Nocy Muzeów:)
OdpowiedzUsuń