Od jakiegoś czasu Antek sugerował mi, że chciałby swój portret, ale obraz, a nie zdjęcie. W piątek będzie miał urodziny, więc pomyślałam, że to dobra okazja. Po ostatnim malowaniu portretu na zamówienie ze zdjęcia imprezowego pomyślałam, że czas przeprosić się z tak dawno nie uprawianą dyscypliną, jak malarstwo portretowe.
środa, 5 grudnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Malwina, fajny ten portret - taki w klimacie lat 40-50 XX w. Tak mi sie spodobal, ze az ci reklame na moim blogu zrobilam. pozdroofka i spoznione zyczenia! m.
OdpowiedzUsuńDzięki Marto!
OdpowiedzUsuń