Skończyły się zajęcia w WSA. W poniedziałek zawiozłam wszystkie zdjęcia na czerwonym dysku do biura. Latam po mieście i załatwiam zaległe sprawy,dentysta, ortodonta, szczepienia. W wolniejszych chwilach pakujemy z Antkiem aparaty, wsiadamy na rowery i jedziemy robić zdjęcia. W piątek jadę do Alexa aby poprowadzić z dziećmi foto-warsztaty. Antek jedzie ze mną.
Szykuje się pracowity lipiec.
środa, 10 lipca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powodzenia i przynajmniej troche przyjemnosci...:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre zdjęcia - szczególnie podobają mi się fotki pustych ławek
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga
cyfrografia.blogspot.com