wtorek, 11 grudnia 2018

Kongres rysowników

Skończyło mi się zwolnienie lekarskie i...na szczęście, bo w WSA zaczął kongres rysowników zainicjowany przez Pawła Althamera. Cudownie, bo dali się w to wciągnąć studenci. Przyznaję, ze nie do końca byłam przygotowana do zajęć, bo miałam tylko flamaster. I troszkę przegrałam z żywiołem farb...A na poważnie tak cieszyła mnie energia studentów i po prostu zrobiłam im miejsce przy ścianie. Jutro rano zobaczę efekty dzisiejszych poczynań i...ciąg dalszy.  Kongres będzie jeszcze przez dwa dni.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.