środa, 8 kwietnia 2020

Wszystko inaczej

Cały ten czas, zmusił mnie do przebudowania myślenia. Staram się nie planować dalekiej przyszłości i cieszyć z drobiazgów. Jest to dla mnie trudne, bo zawsze zaliczałam się do osób, które starają przewidywać i zabezpieczać w miarę możliwości przed złem tego świata. Niestety zderzyłam się ze ścianą...tak samo jak większość społeczeństw. Planuję maksymalnie dzień do przodu. Sa to małe plany, w rodzaju :- jutro wyjdę kupię chleb, bo się kończy. I raduję się, że na spacerze na który się wybrałam, bo podobno wolno, nie spotkałam patrolu, który byłby bez maseczek i kazałby mi się tłumaczyć, dlaczego samotny spacer wśród pustych pól jest czynnością konieczną.





1 komentarz:

  1. jak pięknie!
    kochana, ciesz się tym, ze masz blisko takie miejsce i możesz po nim spacerować
    wiem, ze jest trudno, bardzo trudno
    wbrew wszystkiemu starajmy się żyć jak najpiękniej, jak najmądrzej, jak najgłębiej
    kto jeśli nie my, artyści, ma największe szanse na to, żeby wyjść z tego z jak najmniejszym uszczerbkiem? a może nawet pogłębieni i umocnieni?
    uściski!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.