Trochę o sztuce. Trochę o codzienności. Zdjęcia i malarstwo. Czasem relacje z wystaw.
środa, 12 maja 2010
Anna
Ania wpadła na kawę. Pomiędzy jednym łykiem a drugim zrobiłam dwa zdjęcia z czego pierwsze na skutek potrzeby wygadania się nas obu po ustawieniu ostrosci, a założeniem kasetki uległo dyskwalifikującemu poruszeniu.
kto wie, moze w tym poruszeniu kryje sie wiecej artyzmu nizli by sie moglo wydawac?
OdpowiedzUsuńlubię to
OdpowiedzUsuńnie w tym poruszeniu nie ma artyzmu. Szybciutko zrobiłam z niego pozytw i to po prostu nie wyszło
OdpowiedzUsuń