poniedziałek, 7 listopada 2011

Gołąb

Dzisiaj rano usiadł mi taki na parapecie i się gapił. Nie bał się. Sporo gołębi siada mi na parapecie, ale uciekają jak tylko się ruszę. A ten...widział mnie za szybą, ba, przyglądał mi się i nie uciekał nawet gdy byłam kilka centymetrów od niego. Był na tyle niezwykły, że zaczęłam się zastanawiać czy aby jest na pewno gołębiem...

4 komentarze:

  1. Mozna to odczytać,jako pewien przekaz...interpretowany już przez każdego osobiście.Piękna,codzienna chwila,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze twój Aniol ci go zeslal bys wiedziala ze nad toba czuwa

    OdpowiedzUsuń
  3. Może...miał białe tęczówki. Nie widziałam takich u gołebia

    OdpowiedzUsuń
  4. czym się różni gołąb od zwłaszczy??... gołąb lubi siadać na oknie, a zwłaszcza na parapecie ;))

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.