Przeleciało jak burza. Było mnóstwo ludzi. Printy wyglądały imponująco. Zagrało BlocoCentral. Gwar, tłok. No...udany wieczór.
Choroba, fajne te moje fotki.
niedziela, 11 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a tak na marginesie to fajnie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńno fajne, fajne. a jakby te twoje foty dac na ogrodzeniu lazienek, tak jak gudzowatego? od razu zrobiloby sie dynamicznie i kolorowo!
OdpowiedzUsuńPS.niezla ta psychodeliczna czarnula na wizytowce ;-)
no byłoby bosko, tylko trzeba płacic za to ogrodzenie gruuuuubą kasę:(
OdpowiedzUsuńświetne, gratuluję;)
OdpowiedzUsuń