niedziela, 11 grudnia 2011

Miałam wernisaż w WSA

Przeleciało jak burza. Było mnóstwo ludzi. Printy wyglądały imponująco. Zagrało BlocoCentral. Gwar, tłok. No...udany wieczór.












Choroba, fajne te moje fotki.

4 komentarze:

  1. a tak na marginesie to fajnie wygladasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no fajne, fajne. a jakby te twoje foty dac na ogrodzeniu lazienek, tak jak gudzowatego? od razu zrobiloby sie dynamicznie i kolorowo!

    PS.niezla ta psychodeliczna czarnula na wizytowce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. no byłoby bosko, tylko trzeba płacic za to ogrodzenie gruuuuubą kasę:(

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.