poniedziałek, 2 lipca 2012

Minął tydzień jak z bicza strzelił

Antek od wczoraj na koloniach, a przez cały tydzień wszędzie Go musieliśmy za sobą zabierać. Szczególnie w weekendy bo były ostatnie zaliczenia w WSA..
Ale szkołę skończył. Dzieciaki odtańczyły poloneza, chociaż nie wiem po co. Przy okazji było mi dane podziwiać kilka 13-letnich dziewczynek w butach na podwyższonym obcasie, a dwie w makijażu.
Z Antkiem nie przynieśliśmy wychowawczyni kwiatków. Nie zrehabilitowała się po tym jak Antek miał złe dni, a nikt nas ze szkoły o tym nie poinformował. Kobieta miała do wszystkich telefony, potrafiła zadzwonić z pierdołą, ale jak był problem wychowawczy to nawet SMS-a nie przysłała.
Marlena poleciała do Londynu do Moniki Lidke. Chciała, żebym poleciała razem z Nią. Niestety mam w tym tygodniu dużo zobowiązań, które wykluczały taką przyjemność. One obie z Moniką bedą szykowały spotkanie poetyckie i...Monika będzie śpiewała kilka wierszy Marleny. A śpiewa naprawdę fajnie. Nie mogłam sobie odmówić i muszę się podzielić jedną z moich ulubionych piosenek Moniki.Jest to jedna z takich piosenek co to po jednym usłyszeniu dźwięczała mi w uszach przez dłuższy czas.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.