Z okazji wystawy w Nowej Soli byłam gościem Renaty Brzozowskiej, niesamowicie twórczej kobiety, której żywiołem jest malarstwo. Jej obrazy można zobaczyć TU. Było ciepło, domowo. Pachniała dobra kawa , herbaty przeróżne i domowe muffinki . Mruczały nam trzy koty.
Było bosko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.