niedziela, 10 lutego 2019

Intensywny tydzień

Od poniedziałku siedziałam w Koneserze, rysowałam tam i spotykałam z tymi, którzy chcieli się ze mną spotkać. Zrobiłam kilka rysunków w tzw. międzyczasie, ponieważ szykujemy grupą Equitas Equitatum grupową wystawę . Postanowiłam, że tym razem pokażę rysunki.

Z chłopakami wybraliśmy się na "Scenariusz dla nieistniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego ". Widziałam ten spektakl 25 lat temu. Krzychu pierwszy raz widział 30 lat temu...Peszek swietny, mimo, ze wiek nie pozwala Mu utrzymać takiego tempa jak tych 25 lat temu, to dalej zachwyca. Cieszę się, że Antek zobaczył Mistrza na żywo w tym kapitalnym monodramie.
I dziś wybralismy się do Zamku Królewskiego ponieważ...mozna było zobaczyć Rolkę Sztokcholmską. Umówiliśmy sie z Gusią i Gosią na 12 i to była dobra godzina. Jak wychodziliśmy to była już zakręcana kolejka! Serce rośnie, że tyle ludzi chce to obejrzeć, ale przykro, że ekspozycja tylko ma być miesiąc. Na wszelki wypadek kupiłam sobie album z całą Rolką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze anonimowe i obraźliwe najprawdopodobniej zostaną skasowane.